Laboga Diamond Sound – bo co polskie, to dobre!

1029

Gdy natrafiłem ostatnio na filmik prezentujący wzmacniacz polskiej firmy Laboga, osłupiałem. Mocne, ciepłe brzmienie, zupełnie inne niż sztampowych producentów zalewających nasz zgnuśniały rynek.

I choć nie uważam, że wszystkie produkty na naszym rynku są kiepskie, tak niestety część z nich to wyraźny ukłon w bylejakość i obniżanie kosztów. Czasem jednak, pojawia się produkt wart nie tylko uwagi, ale i zachwytu nad jakością wykonania i brzmieniem.
Niewątpliwie takim produktem jest wzmacniacz lampowy Diamond Sound spod znaku Laboga. Ta uznana marka postawiła przede wszystkim na jakość właśnie.

Laboga Diamond Sound DS-50W to wzmacniacz w aktualnej ofercie firmy. Ten całkowicie lampowy head nie posiada ani jednego tranzystora, co sprawia, że jest absolutnie wyjątkowym na rynku. Brzmienie tegoż sprzętu rzeczywiście powala, co udowodnił ostatnio Tomasz LIPA Lipnicki na swoim oficjalnym kanale Facebook – link do filmu. Tomek co prawda ogrywał 100 W wersję wzmacniacza, jednak konstrukcja nie różni się od opisywanej w tym artykule.
Laboga DS-50W został skonstruowany dokładnie w takim sam sposób, jak wzmacniacze tej samej firmy w latach 60-70′ ubiegłego stulecia. Technologia point-to-point. Jak napisano na stronie producenta

Takie rozwiązanie umożliwiło konstruktorowi (Adam Laboga) realizację wszystkich planów konstrukcyjnych oraz utrzymanie brzmienia ręcznie budowanego wzmacniacza z wykorzystaniem tradycyjnych elementów najwyższej jakości.

Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta www.laboga.pl