Gdy włoska firma Dexibell zaprezentowała na międzynarodowych targach NAMM SHOW 2017 swój nowy instrument Classico L3, znowu zrobiło się głośno na temat muzyki klasycznej w zupełnie nowatorskiej odsłonie. Zobaczcie dlaczego…
Prawdą jest, że o samym instrumencie zwanym Classico L3 niewiele jeszcze wiadomo, jednak chcąc być na bierząco, musimy napisać choć kilka słów.
Redakcje i portale na całym świecie rozpisują się na temat nowego instrumentu, choć tak naprawdę niewielu mogło go w ogóle zobaczyć. Zatem postaramy się upchnąć w tekście wszystko to, co mogliśmy znaleźć na temat Classico L3.
Po pierwsze i chyba najważniejsze, Dexibell stworzyło organy piszczałkowe w formie przenośnego, elektronicznego instrumentu klawiszowego. Brzmienie Classico L3 podobno powala na kolana, a możliwości jakie daje są niemalże nieograniczone, biorąc pod uwage specyfikę “pianina”.
Posiadając 72 dynamiczne klawisze, klawiaturę można podzielić na trzy niezależne sekcje. Niezależne, oznacza w tym przypadku współtworzące rzeczywisty instrument jakim są organy piszczałkowe.
Classico L3 wykorzystuje technologię T2L znaną z poprzednich produktów Dexibell.
Firma pozostawia nam również możliwość przekształcenia instrumentu w prawdziwe organy poprzez możliwość podłączenia zewnętrznego panelu pedałowego na wzór prawdziwych pedałów organowych.
Do dyspozycji mamy również całe mnóstwo brzmień orkiestrowych (jeśli dobrze wywnioskowaliśmy), ale i również wiele rodzajów samych organów piszczałkowych.
Jednak największą zaletą, jest przeniesienie tego obszernego rozmiarami instrumentu w formę przenośnego “pianina”.
Obudowę zaś, zaprojektowano tak, by jak najintensywniej sugerowała poczucie gry na klasycznym instrumencie – choć w formie elektronicznej.
Żywe, piękne drewno stanowiące konstrukcję zewnętrzną, nadaje Classico L3 świetnego, wręcz niebiańskiego wyglądu.
Więcej informacji na stronie producenta www.dexibell.com oraz polskiego dystrybutora soundtrade.pl