Nowy rok przyniósł wiele zmian, o których nie każdy chce myśleć czy mówić… My jednak nie zamierzamy milczeć na temat nowości jaką przysłała do nas firma Meinl Cymbals. Na nasz warsztat testowy wjechały nowiutkie crashe z serii Byzance Polyphonic. Zapraszamy do czytania i oglądania!

Jak z każdym nowym rokiem niemiecki producent przyzwyczaił nas do poszerzenie swojej gamy talerzy i perkusjonaliów. W ostatnich naszych testach prezentowaliśmy bardzo dużo modeli i nowości z serii Classic Custom Dual, jednak dzisiaj przyszedł czas na serię najbardziej lubianą, cenioną i profesjonalną. Meinl Byzance poszerzył się jakiś czas temu o 21″ talerz RIDE Polyphonic.

Talerze-perkusyjne-Meinl-Byzance-Traditional-Polyphonic-Crash

Teraz dołączają do niego crashe i to w trzech rozmiarach: 18”, 19” i 20”. Trzeba przyznać, że jest to kawał porządnych talerzy, które na pewno zrobią zamieszanie przy niejednym zestawie perkusyjnym eksponując swoją ekspresję i brzmienie. Przejdźmy zatem do konkretów…

Talerze zostały wykonane z brązu B20. Produkcja ich odbywa się w Turcji, gdzie odbywa się proces wytworzenia, uformowania i samego ręcznego kucia. Po tym procesie trafiają do niemieckiej fabryki na końcowy etap kontroli. Blachy Meinl Polyphonic posiadają wersję wykończenia Traditional, natomiast główka talerza jest surowa i nieobrobiona. Jest to celowe zastosowanie, które ma swoje odzwierciedlenie w brzmieniu.

Meinl-Byzance-Polyphonic-Crash-19_top

Meinl-Byzance-Polyphonic-Crash-18

Zdecydowano się tutaj na cienkie krawędzie co powoduje bardzo szybkie wzbudzenie się talerza przy uderzeniu pałeczką. Crashe należy zaliczyć do blaszek średnio-grubych, czyli tzw. “Medium” o dość grubym i twardym Bellu. Proces wytworzenia został tutaj dokładnie zaplanowany i wykonany w celu precyzyjnie określonego brzmienia. Wszystko brzmi pięknie, ale jakie ma to zastosowanie w praktyce?

Talerze podczas gry prezentują mocne i zdecydowane brzmienie. Uderzenie pałeczką uwalnia bardzo szybki atak talerza, który jest głośny i potężny. Czuć tutaj rockowe zacięcie, które dosłownie ryczy potęgą mocy. Crashe bardzo dokładnie oraz precyzyjnie reagują na zmianę dynamiki i w każdym zakresie słychać ich barwę. Jednak nie są przeznaczone do głaskania.

Meinl Byzance Polyphonic Crash

Koncerty live na dużej scenie i studio to z całą pewnością ich naturalne środowisko pracy. Grubsza główka talerza jest głośna, zdecydowana i precyzyjna w brzmieniu. Słychać bardzo dokładnie dlaczego została wykonana inną techniką co pokazuje, że granie na tych crash’ach może odbywać się jak na tradycyjnym ride. Krótkie wybrzmienie daje się kontrolować i nie ma tu żadnego dudnienia czy ciągnięcia się blachy. Pomiędzy każdym rozmiarem słychać spójność i jednolitość brzmienia. Im większa średnica tym talerz ma więcej tzw. „mięsa”. Wersje 20” można traktować  jak tradycyjny ride, a główka blachy niczym nie odbiega od regularnych ridów, na której można wygrywać szybkie i zdecydowane akcenty.

Podsumowanie

Meinl Byzance Polyphonic Crash 19

Meinl wypuszcza kolejną ciekawą pozycję dla bębniarzy lubiących granie głośne, postawione i zdecydowane ale pełne szlachetnego brzmienia i ciemniejszej barwie. Talerze bardzo fajnie nagrywają się nie przykrywając innych instrumentów w zespole. Ich szybki atak i krótki sustain zdecydowanie na plus. Gatunki w których znajdą najlepsze uzasadnienie to różne rodzaje rocka, punka, oraz każdej mocnej muzyki w której bębniarze lubią głośne i konkretnie zagrane partie perkusji.

Sugerowane ceny:

  • Meinl Byzance: 18″ POLYPHONIC CRASH [B18POC] – ok. 1740 PLN
  • Meinl Byzance: 19″ POLYPHONIC CRASH [B19POC] – ok. 2015 PLN
  • Meinl Byzance: 20″ POLYPHONIC CRASH [B20POC] – ok. 2199 PLN

Łukasz Łapiński
uptone.pl

Więcej szczegółów
Producent: https://meinlcymbals.com
Dystrybutor: http://www.meinldistribution.pl