“Perkusje hybrydowe w muzyce POP” [cz.II]

0

Nasza kolejna, druga część cyklu “Perkusje hybrydowe w muzyce…” będzie dotyczyła artystów poruszających się w równie szerokim wachlarzu brzmień, jakim jest gatunek pop. Jakie narzędzie towarzyszą im podczas koncertów żywo? Zapraszamy do poniższego artykułu.

Simon Santunione to perkusista koncertujący z Zarą Larsson. Dziś przyjrzymy się jego zestawowi perkusyjnemu i poznamy narzędzia, które pozwalają mu przenieść dźwięki z płyty prosto na scenę. Przypomnijmy, że w naszej pierwszej publikacji poruszaliśmy zagadnienia dot. muzyki elektronicznej, a przeczytacie o tym TUTAJ:

Perkusje hybrydowe w “muzyce elektronicznej…” [cz.I]

Oczywiście powyższy artykuł nie jest wyjaśnieniem tematu, bo na to potrzebna byłaby cała książka. Jest jedynie wprowadzeniem do tematu, który wskazuje jak elektroniczne rozwiązania perkusyjne pozwalają tworzyć i grać ten trudny gatunek muzyczny na żywo.

Sytuacja wygląda dość podobnie w przypadku muzyki popularnej (pop). Dziś jako przykład, na warsztat weźmiemy perkusyjny zestaw hybrydowy, który towarzyszy Simonowi Santunione. Jest to perkusista grający m.in. z Zarą Larsson podczas tras koncertowych. Nie jest tajemnicą, że artyści i zespoły podczas koncertów live coraz częściej i chętniej korzystają z przetworzonych brzmień perkusyjnych. Powód tego jest dość oczywisty. Dzięki technologii elektronicznej mogą wiernie odwzorować oryginalne brzmienia użyte w nagraniach płytowych. To samo dotyczy wszelkich zespołów coverowych, które w łatwy sposób są w stanie odtworzyć niemal identyczne lub bardzo zbliżone brzmienia do oryginałów.

Jak zatem sytuacja wygląda u Simona Santunione? Jego zestaw jest dość mocno rozbudowany i poszerzony o rozwiązania elektroniczne, które zapewniają mu dużą swobodę i komfort gry na żywo. Oczywiście podstawą jest potężny zestaw akustyczny TAMA Starclassic Walnut/Birch.

Jak usłyszycie w poniższym materiale video, perkusista uważa że hybrydowe rozwiązania w grze na perkusji to olbrzymi krok naprzód. Pozwalają mu nie tylko odtworzyć akustyczne brzmienie uzyskane na nagraniach płytowych, ale także, jak to ma miejsce podczas koncertów live, stworzyć nowe emocjonujące brzmienia, które w zależności od sytuacji i potrzeb wynikających z interakcji z publicznością są wręcz wskazane. I ponownie jak w przypadku muzyki elektronicznej, mowa tu nie tylko o typowych brzmieniach perkusyjnych ale także o rozbudowanych samplach, efektach czy nawet całych akordach dźwiękowych. Możliwości są nieograniczone i wszystko zależy od naszej wyobraźni muzycznej.

“Jako muzyk i perkusista musiałem ewoluować, tak jak ewoluuje muzyka, którą gram, w kierunku brzmień elektronicznych. Muszę nie tylko nadać odpowiedni smak muzyczny i dźwięk w doświadczeniach podczas gry na żywo, ale także jak najwierniej odtwarzyć dźwięki, które publiczność zna z nagrań, radia itp. Moim zdaniem połączenie akustycznego instrumentu z elektronicznymi dodatkami jest świetne i zdecydowanie poprawia wrażenia podczas koncertów.”

– komentuje Simon Santunione

Zaglądamy w instrumentarium…

Co znajdziemy w hybrydowym setupie Simona? Oczywiście perkusyjny sampler Roland SPD-SX, który śmiało można nazwać już standardem branżowym wśród perkusistów chcących rozszerzyć w prosty i szybki sposób paletę brzmień o elektroniczne sample i próbki. Kolejne rozwiązanie do moduł triggerowy Roland TM-2, który oczywiście jest modułem brzmieniowym jednak przeznaczonym do współpracy z zestawami akustycznymi, bo takiego właśnie używa Simon Santunione. Nie będziemy się skupiać na opisywaniu tych urządzeń, bo szczegółowe informacje znajdziecie zarówno na stronie producenta, jak i w sieci, gdyż ilość recenzji, testów i prezentacji video jest ogromna.

Jak dodaje dalej artysta narzędzia te tworzą jego kompletny zestaw hybrydowy, który zapewnia mu pełne wsparcie podczas koncertów. Wybór setlisty, wyzwalanie próbek, odpowiednio skonfigurowane brzmienie zestawu akustycznego dzięki triggerom i modułowi.

Wymaganie stawiane przed dzisiejszymi muzykami, a zwłaszcza tymi, którzy poruszają się w gatunkach muzyki popularnej, którą głównie słyszymy w radiach i otacza nas każdego dnia, są naprawdę olbrzymie i mocno wyśrubowane ze względu na potężną konkurencję. I nie ma się co oszukiwać… Za sukcesem dzisiejszych gwiazd muzyki pop, ale oczywiście i każdego innego gatunku stoi nie tylko talent i marketing, ale przede wszystkim odpowiednia produkcja muzyczna, która bez technologii cyfrowej dziś praktycznie nie istnieje. Wiedzą o tym także współcześni muzycy i oczywiście perkusiści, którzy poszykują nowych możliwości i jednocześnie pokonują swoje przyzwyczajenia, które kiedyś były ograniczone przez sprzęt.

Czy temat został wyczerpany? Oczywiście, że nie! Przed nami dwa kolejne i najbardziej konserwatywne gatunki muzyczne czyli rock i metal… Ale czy napewno takie konserwatywne? Spróbujemy na to pytanie odpowiedzieć w naszej kolejnej części… 😉

W tych trudnych czasach, w których zapewne skupiacie się głównie na ćwiczeniu i poszerzaniu waszych umiejętności zarówno technicznych jak i brzmieniowych nie bójcie się szukać i eksperymentować. Jednak w całej tej technologicznej machinie, która pcha nas do przodu nie zapominajcie o jednym. Żadna technologia nie zastąpi waszych umiejętności, techniki, smaku i wyczucia muzycznego. Jeśli zatem myślicie, że elektronika zrobi za was wszystko albo większość to się mylicie. Praktyka i stała praca nad swoimi umiejętnościami to rzecz priorytetowa 🙂

Trzymajcie się zdrowo!

#uptone

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj