W zasadzie Raspberry można by zakwalifikować do swego rodzaju innowacji studyjno-dizajnerskich, jednak przeznaczenie kardioidalnego mikrofonu, jest zgoła odmienne, jeśli by nie powiedzieć mylące.
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem Blue Microphones Raspberry, w zasadzie zaniemówiłem.
Przepiękny design niewielkiej konstrukcji mikrofonu, opatulony czerwoną skórą, bądź materiałem skóropodobnym, robi niebywałe wrażenie. Parametry techniczne może nie powalają, ale biorąc pod uwagę, iż dedykowany jest w zasadzie tylko i wyłącznie do współpracy z mobilnymi urządzeniami firmy Apple, to trudno oczekiwać od niego studyjnej jakości nagranego materiału.
Rzecz jasna, flirt z Apple nie musi oznaczać wyłączności na użytkowanie mikrofonu jedynie z urządzeniami z nadgryzionym jabłkiem. Posiadając możliwość podłączenia przez złącze USB i oczywiście Lightning, z powodzeniem możemy użyć go podłączając, jak mniemam, do dowolnego komputera z gniazdem USB właśnie.
Czy zatem mikrofon Raspberry spod znaku Blue Microphones, to tylko Applowski gadżet?
Nie sądzę. Choć faktem jest, że rozmiary i parametry wyraźnie rzutują na wykorzystanie go podczas konferencji prasowych, wywiadów, tworzenia podcastów, tudzież wszystkich innych działań, które wymagają użycia mikrofonu mobilnego.
Tak czy owak, Blue Microphones Raspberry to rzecz piękna, którą warto obejrzeć i zainteresować się nią na stronię producenta www.bluemic.com