Muzyczny świat kolejny raz pogrąża się w żałobie żegnając wspaniałą Marie Fredriksson. Wokalistka od lat walczyła z chorobą nowotworową. Dziś już wiemy, że walkę przegrała pozostawiając po sobie wielki dorobek artystyczny ale i smutek.
Urodzona 30 maja 1958 roku Marie Fredriksson urodziła się na południu Szwecji w miasteczku Össjö. Wraz ze swoim przyjacielem, Perem Gesslerem w roku 1986 założyła grupę Roxette, która w bardzo krótkim czasie stała się muzyczną wizytówką Szwecji.
Niestety w 2002 roku u Marie wykryto nowotwór mózgu usytuowany w tylnej części czaszki. Po intensywnym leczeniu oraz rehabilitacji wydawało się, że Marie wygrała z chorobą. Tracąc niestety umiejętność czytania i liczenia doznała również paraliżu lewej strony ciała.
Powracając na scenę w 2004 roku wydała kolejną płytę zatytułowaną “The Change”.
Niestety po kilku latach choroba powróciła niemalże unieruchamiając wokalistkę Roxette.
Marie zmarła w swoim domu 9 grudnia 2019 roku.
Marie wydała wraz z zespołem Roxette aż 10 albumów studyjnych.
Z rąk Króla Karola XVI Gustawa, grupa otrzymała odznaczenie Królewski Medal z Niebieską Wstęgą.
R.I.P.