Sennheiser MD 421 to mikrofon, który od ponad sześciu dekad jest synonimem jakości, trwałości i wszechstronności. Producent postanowił jednak zaburzyć ten porządek i wprowadzić na rynek jego kompaktową wersję. Czy było to dobre posunięcie? Sprawdzamy!
Mikrofony, podobnie jak instrumenty muzyczne, z czasem obrastają legendą. Niektóre modele zyskują status kultowych, a ich obecność w studiach i na scenach pozostaje niezmiennie istotna, nawet dekady po premierze. Jednym z takich modeli jest Sennheiser MD 421 – dynamiczny mikrofon, który od lat 60. XX wieku stał się nieodłącznym elementem profesjonalnych realizacji dźwiękowych.
Teraz pojawia się nowa odsłona tej legendy – MD 421 Kompakt. Mniejsza, bardziej poręczna wersja, która według producenta zachowuje wszystkie atuty pierwowzoru. Czy rzeczywiście jest tak dobra, jak klasyczna wersja? Czy może to tylko marketingowa zagrywka? Zapraszamy do naszej recenzji i materiału video:
W powyższym materiale video znajdziecie na końcu także próbki dźwiękowe z tomów, wykonane w warunkach scenicznych i studyjnych. Dodatkowo zamieszczamy je poniżej w oryginalnej jakości nie skompresowane przez Youtube.
- md_421_kompakt_jazz_drums_floor
- md_421_kompakt_jazz_drums_stereo
- md_421_kompakt_jazz_drums_tom
- tom_I_live
- tom_I
- tom_II_live
- tom_II
- tom_III_floor_live
- tom_III_floor
Legenda, która nie przemija
Zanim przejdziemy do konkretów, warto przypomnieć, czym w ogóle zasłynął MD 421. Po premierze w latach 60. szybko stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych mikrofonów dynamicznych na świecie. Był niezwykle wszechstronny – można go było znaleźć zarówno w studiach nagraniowych, jak i w stacjach radiowych czy na estradach.
Jego tajemnica tkwiła w solidnej konstrukcji, wyjątkowej zdolności do przetwarzania wysokich poziomów ciśnienia akustycznego oraz pięciopozycyjnym filtrze basowym, który pozwalał dostosować brzmienie do różnych zastosowań. MD 421 słynął z naturalnego, pełnego dźwięku i świetnie sprawdzał się na perkusji (zwłaszcza na tomach), wzmacniaczach gitarowych, instrumentach dętych czy wokalu.
Nowa wersja – mniejsza, ale czy lepsza?
Sennheiser postanowił zaprezentować nową wersję swojego klasyka – MD 421 Kompakt. Nazwa mówi wszystko: to model o około 10 cm krótszy od MD 421-II, który zadebiutował w latach 90. Krótsza obudowa ma swoje zalety, zwłaszcza w ciasnych przestrzeniach – w studio i na scenie łatwiej umiejscowić mikrofon tam, gdzie go potrzebujemy.
Największą zmianą jest brak pięciopozycyjnego filtra basowego. W klasycznym modelu można było regulować poziom niskich częstotliwości, co sprawiało, że mikrofon świetnie sprawdzał się zarówno na wokalach, jak i w nagraniach instrumentów. W nowej wersji tego elementu zabrakło – ale czy to rzeczywiście problem? Okazuje się, że niekoniecznie. W praktyce mikrofon nadal brzmi naturalnie i pełnie, a większość inżynierów dźwięku i tak koryguje dolne pasmo za pomocą EQ w mikserze lub interfejsie.
Obudowa również uległa zmianie. Wykonana jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, ale wrażenie solidności pozostaje. Metalowe sitko osłaniające membranę sprawia, że mikrofon jest odporny na trudy pracy scenicznej. Poprawiono też problematyczne mocowanie, które w starszych wersjach bywało zmorą użytkowników – teraz mamy zintegrowany system montażowy, który pozwala na przypięcie mikrofonu bezpośrednio do klipsa lub przykręcenie go do statywu. To duży plus, szczególnie przy nagrywaniu perkusji czy instrumentów dętych.
Brzmienie – czy zmniejszony rozmiar coś zmienia?
Na szczęście Sennheiser nie ingerował w to, co najważniejsze – w samo brzmienie mikrofonu. MD 421 Kompakt nadal oferuje to samo, naturalne i klarowne odwzorowanie dźwięku. Nie ma tu niepożądanej kompresji, nie traci się dynamiki – wszystko jest tak, jak być powinno.
Niskie częstotliwości są pełne i głębokie, bez zbędnych podbić czy „buczenia”, które mogłoby powodować problemy przy nagrywaniu tomów czy wzmacniaczy gitarowych. Średnie pasmo jest selektywne, ale nie przesadnie wyostrzone, a wysokie tony mają odpowiednią ilość detali bez nadmiernej jaskrawości.
Co to oznacza w praktyce?
- Perkusja – idealny do tomów, świetnie radzi sobie z wysokim SPL, a jego mniejszy rozmiar ułatwia montaż.
- Instrumenty dęte – czyste i szczegółowe brzmienie, nie ma tu „zamulenia” w dolnym paśmie.
- Wzmacniacze gitarowe – dobrze odwzorowuje brzmienie pieca, choć w przypadku gitary akustycznej może być mniej selektywny.
- Wokal – przyjemny, naturalny dźwięk, choć do nagrań studyjnych warto dodać pop-filtr.
To właśnie ta wszechstronność sprawia, że MD 421 od lat znajduje się na wyposażeniu realizatorów dźwięku. W wersji Kompakt dostajemy to samo, ale w bardziej poręcznym formacie.
W praktyce – jak sprawdza się na scenie i w studio?
Podczas testów MD 421 Kompakt okazał się niezwykle wygodnym narzędziem, szczególnie w warunkach scenicznych. Wystarczyło kilka sekund, by docenić nowy system mocowania – ustawianie mikrofonu w ciasnych miejscach, jak zestaw perkusyjny, było teraz znacznie łatwiejsze.
Na perkusji MD 421 Kompakt zabrzmiał tak, jak tego oczekiwaliśmy – głębokie i selektywne brzmienie tomów, mocny, ale nie dudniący dół i klarowne ataki. To samo dotyczy instrumentów dętych – mikrofon bardzo dobrze oddaje ich charakter, zachowując odpowiedni balans między ciepłem a szczegółowością.
W przypadku wokalu warto pamiętać, że MD 421 nie jest typowym mikrofonem do śpiewu – to dynamiczny mikrofon o dużej membranie, który lepiej sprawdzi się w nagraniach lektorskich czy podcastowych. Jednak na scenie, jeśli zależy nam na izolacji od innych instrumentów, również może się sprawdzić.
Podsumowanie – czy warto?
Sennheiser MD 421 Kompakt to udane odświeżenie legendy. Producent nie próbował na siłę zmieniać brzmienia, zamiast tego skupił się na ulepszeniu ergonomii i stworzeniu bardziej poręcznej wersji swojego kultowego modelu.
Mimo braku filtra basowego, mikrofon zachowuje swoje klasyczne brzmienie i nadal jest doskonałym wyborem do nagrywania perkusji, wzmacniaczy gitarowych, instrumentów dętych czy wokalu. Nowa, kompaktowa forma sprawia, że jest wygodniejszy w użytkowaniu, a poprawione mocowanie rozwiązuje jeden z największych problemów poprzednich wersji.
Za około 1300 zł dostajemy mikrofon, który jest praktycznie bezkonkurencyjny w swojej klasie. Jeśli szukasz solidnego, dynamicznego mikrofonu, który sprawdzi się w wielu zastosowaniach, MD 421 Kompakt to wybór, którego nie pożałujesz.
Więcej szczegółów
Producent: https://sennheiser.pl
Dystrybutor: https://aplauzaudio.pl