Choć Valeton dotąd kojarzył się głównie z elektroniką i sprzętem gitarowym, jego nowy aktywny głośnik FRFR — model VFR‑110 — udowadnia, że potrafi także z powodzeniem obsłużyć świat instrumentów klawiszowych. Zapraszamy do testu Pawła Lemańskiego!
W skrócie
Valeton VFR‑110 [PISALIŚMY TUTAJ] to aktywny zestaw FRFR (Full‑Range Flat Response), wyposażony w przetwornik 10″ + 1″, wzmacniacz klasy D i niemal liniową odpowiedź w zakresie od ok. 55 Hz do 20 kHz. Producent deklaruje moc sięgającą aż 1300 W (szczyt), ze SPL maksymalnym około 124 dB.
Na papierze wygląda to jak obiecująca opcja nie tylko dla gitarzystów korzystających z procesorów efektów, ale również dla klawiszowców, którzy potrzebują niewielkiego, przenośnego i relatywnie neutralnego odsłuchu lub „mini‑PA” do siebie.
Zalety dla klawiszowca & gitarzysty
- Odsłuch z możliwie małym kolorem brzmienia
FRFR ma za zadanie reprodukować sygnał bez dodawania własnego charakteru czy barwy — co jest ważne, jeśli korzystasz z modelingu lub zaawansowanych korektorów. Dzięki temu dźwięk brzmieniowy twoich instrumentów (klawiszy, syntezatorów, ale też gitary) może być bardziej przewidywalny. - Dualne wejścia i możliwość łączenia
VFR‑110 oferuje dwa wejścia combo XLR/TRS oraz wyjście XLR link, co pozwala na podłączenie dwóch źródeł (np. klawisze + gitara, albo separowanie kanałów stereo) i łatwe rozbudowanie zestawu. - Sterowanie tonem przez przełączniki CONTOUR i BASS
Choć to nie pełna korekcja, producent umieścił przełączniki, które pozwalają na szybką korektę średnic (Contour) i cięcie niskich tonów (Bass) – przydatne, jeśli w konkretnym pomieszczeniu masz „basy za dużo”. - Kompaktowy rozmiar, umiarkowana waga
Obudowa jest kompaktowa — wymiary ok. 285 × 510 × 300 mm i masa ~10,6 kg. Dzięki temu łatwiej go przetransportować niż większe zestawy PA. - Zapas mocy dla sceny / prób
Zgodnie z deklaracjami producenta, wzmacniacz może dostarczyć do 1300 W (szczyt). Daje to pewien zapas dla dynamicznych partii klawiszowych, szczególnie w małych‑średnich lokalizacjach.
Ograniczenia i wyzwania
- Dolne pasmo może być ograniczone
Pasmo odcięcia producent deklaruje na 55 Hz, co oznacza, że bardzo niskie skraje (np. subbasowe partie syntezatorów) mogą być mniej eksponowane. W kontekście klawiszowym, jeśli masz partie niskich częstotliwości (np. organ bass, suby syntezatorowe), może brakować „ciała”. - Brak korektorów graficznych / zaawansowanej DSP
VFR‑110 stawia na prostotę – nie ma wbudowanej korekcji graficznej, efektów czy symulacji kolumn (co jest charakterystyczne dla czystych FRFR). To z jednej strony zaleta (mniej „szumu” wewnętrznego), ale z drugiej — ograniczenie w elastyczności dostosowania do trudnych akustycznie pomieszczeń. - Sygnał stereo – ograniczona separacja
Choć masz dwa wejścia, niekoniecznie uzyskasz szeroką scenę stereo, jeśli używasz tylko jednego głośnika. Jeśli „faktyczny” stereo zależy Ci na separacji kanałów L/R, lepiej użyć dwóch takich jednostek lub dodać subwoofer / dodatkowy monitor.
Jak VFR‑110 sprawdza się z klawiszami według testów Pawła z Muzykuj.com
Moja opinia – dla kogo i kiedy?
Valeton VFR‑110 to ciekawe rozwiązanie hybrydowe — nie typowe PA, nie klasyczny wzmacniacz, ale dobry kompromis dla tych, którzy stosują efekty modelujące i szukają prostego, relatywnie neutralnego odsłuchu/kolumny referencyjnej. Dla gitarzysty z procesorem i klawiszowców z umiarkowanymi partiami basowymi może być bardzo praktyczny.
Jeśli od instrumentów klawiszowych oczekujesz naprawdę intensywnych, głębokich basów (np. przy występach solo, z dużym sub‑zakresem), to VFR‑110 może być dla Ciebie zbyt skromny w skrajach niskich. W takich przypadkach warto rozważyć dodatkowy subwoofer lub zestaw PA pełnego zakresu ale to już inny budżet.
Sugerowana cena: 1.149 PLN
Więcej szczegółów
Producent: https://www.valeton.net
Dystrybutor: https://www.fxmusic.com.pl
