W ścieżce dźwiękowej do filmu Dune: Part Two Hans Zimmer porzucił klasyczne instrumentarium na rzecz Expressive E Osmose – innowacyjnego instrumentu, który redefiniuje sposób tworzenia muzyki filmowej i pozwala wyrazić dźwiękiem wizję przyszłości.
W świecie filmu science fiction estetyka dźwięku odgrywa równie ważną rolę jak obraz. W przypadku „Diuny: Część druga” Hans Zimmer postanowił odrzucić konwencję symfonicznego brzmienia i sięgnąć po instrument, który wykracza poza granice tradycyjnego podejścia do kompozycji. Tym instrumentem był Expressive E Osmose – klawiatura nowej generacji, która reaguje na subtelne gesty i ruchy palców, pozwalając kształtować dźwięk w czasie rzeczywistym.
Osmose nie jest klasycznym syntezatorem ani pianinem. Każdy klawisz zachowuje się bardziej jak struna instrumentu smyczkowego czy drgająca membrana – wrażliwy na nacisk, pochylenie i mikrogesty. Według Zimmera ta czułość pozwala tworzyć płynne, ewoluujące brzmienia, które mogą oddać emocje, dynamikę i narrację znacznie bardziej organicznie niż tradycyjne MIDI czy próbkowane biblioteki orkiestrowe.
W kontekście „Diuny”, której świat przedstawia kulturową i technologiczną mieszankę przyszłości, takie podejście do dźwięku stało się wręcz konieczne. Zimmer, jak sam zaznacza, szukał brzmień, które nie przywołują historii muzyki, lecz kreują coś zupełnie nowego — futurystyczne pejzaże dźwiękowe. Dzięki Osmose mógł tworzyć kompozycje nie tylko słyszane, ale i odczuwane, w których każdy niuans dotyku przekładał się na niuans ekspresji.
To podejście wprowadza muzykę filmową w nową erę. Osmose stał się nie tylko narzędziem do komponowania, ale też instrumentem dramaturgii, który wzmacnia przekaz filmu, podkreśla jego atmosferę i pogłębia immersję widza.
Więcej szczegółów
Producent: https://www.expressivee.com
Dystrybutor: https://soundstation.pl