Allen&Heath dLive S5000 w akcji! Rozmowa z realizatorem Piotrem Rodakiem.

0

Pod koniec roku 2017 Akademia Muzyczna w Gdańsku wzbogaciła się o nową konsoletę mikserską Allen&Heath dLive S5000. To zdecydowanie dobra informacja biorąc pod uwagę fakt, że instytucje artystyczne z założenia są niedoposażone w profesjonalny sprzęt do realizacji wydarzeń artystycznych na najwyższym poziomie. Ta sytuacja na szczęście się zmienia, przynajmniej na Gdańskiej Akademii.

Przy okazji jednego z ostatnich koncertów Big Bandu i wokalistów musicalowych Akademii Muzycznej w Gdańsku udało nam się zamienić kilka słów z Piotrem Rodakiem – realizatorem dźwięku gdańskiej uczelni. Zapraszamy więc do wywiadu:


uptone.pl: Cześć Piotrze masz za sobą już kilka realizacji na nowej konsolecie, więc pewnie możesz nam trochę o niej powiedzieć… Zacznijmy od początku. Dlaczego wybór padł na markę Allen&Heath i dlaczego ten model?

Piotr: Wybór padł na dLive’a z kilku względów. Przede wszystkim Konsoleta daje bardzo duże możliwości jeśli chodzi o moc obliczeniową MixRacka, pozwala na obsłużenie 128 kanałów wejściowych, 64 wyjściowych z dowolnym przypisaniem – Matryce, Auxy, Efekty itp. Oczywiście konsolety innych producentów dają także duże możliwości, ale moje dotychczasowe doświadczenie i styczność z różnymi konsoletami skłoniły mnie do podjęcia takiej właśnie decyzji.

To co dla nas było bardzo istotne: S5000, a ściślej mówiąc MixRack DM64 pozwala obsłużyć 128 kanałów wejściowych, 64 wyjściowych, cały mózg systemu i procesing dzieje się w odrębnym urządzeniu, MixRacku, a konsola jest powierzchnią sterującą. W naszym wypadku wybór padł na dLive MixRack DM64 z kartą AES/EBU i kartą DANTE. Bardzo szybki i wygodny Patch kanałów, 16 slotów efektowych. Sama jednostka sterująca ma też na swoim pokładzie 8 wejść, 8 wyjść, AES/EBU więc jeśli będzie taka potrzeba to można wejść z urządzeniami bezpośrednio do deski.

uptone.pl: Co daje takie rozwiązanie, że konsoleta jest sterownikiem?

Piotr: Nigdy nie miałem jeszcze takiej sytuacji ale załóżmy, że ‘Deska’ zawiesza się. W przypadku innych konsolet, restart, przerwa w realizacji. W S5000 jeżeli nawet powiesi się konsoleta, MixRack cały czas pracuje, mimo, że z poziomu konsolety nie mamy kontroli nad miksem. Co robimy, restart powierzchni sterującej, nie wpływający na dźwięk, wszystko szybko wstaje i mixujemy dalej. Możemy też pracować z samym MixRackiem za pomocą laptopa, ale powyżej 4 mikrofonów nie odważyłbym się.

uptone.pl: Dlaczego wybór padł na model S5000?

Piotr: Obecnie prawie każda konsoleta oferuje niezbędne rozwiązania i funkcje jakich potrzebuje realizator. Kwestia intuicyjności i znalezienia potrzebnych narzędzi jest sprawą indywidualnych potrzeb, doświadczenia oraz przemyślanej przez producenta konstrukcji. Wcześniej miałem też styczność z iLive’em i odnoszę wrażenie, że producent tworząc serię dLive wyciągnął wnioski i poprawił wszystkie niedoskonałości z jakimi można było się spotkać w iLive’ie. Jeśli chodzi o wybór samej powierzchni sterującej to był on podyktowany naszymi realizacjami. Model S5000 posiada 28 faderów na wierzchu, co jest dla nas bardzo ważnym elementem kontroli np. podczas realizacji musicalowych, koncertów Big Bandu czy symfonicznych, których u Nas nie brakuje 🙂 Dodatkowo S5000 wyposażyliśmy w kartę Waves co pozwala nam na nagranie 128 śladów, wirtualny soundcheck, a co najistotniejsze praca na nagranym materiale w studio. Ze względu na rozmiar i akustykę sali koncertowej nie mamy możliwości realizacji musicalu z live bandem. Dlatego nagrywamy cały materiał w studio i realizujemy live przez kartę DANTE lub WAVES.

uptone.pl: A jak z intuicyjnością, szybkością, precyzją samej konsolety i pracą na żywo?

Piotr: Tak naprawdę podchodząc pierwszy raz do jakiejkolwiek konsoli zaczynamy szukać co, gdzie jest. Na którym ekranie mamy konfigurację, na którym możemy podejrzeć lub zmienić parametry EQ itp. Konsola dLive S5000 jest rozwiązaniem bardzo intuicyjnym. Mamy możliwość zamiany każdego z 28 faderów na co chcemy (przypisywalność faderów). Czy to jest Input czy Output, FX, matrix, grupa… 128 kanałów, tworzenie własnych presetów w zależności od potrzeb danego koncertu. Generalnie ujmując możemy sobie zaaranżować konsoletę jak nam się tylko zamarzy. Oczywiście na starcie w konfigu mamy pewne domyślne ustawienia ale potem możemy już robić co chcemy 🙂

Jeśli chodzi o pracę na żywo to konsoleta jest bardzo szybka i precyzyjna. Nie musimy szukać nigdzie głęboko ważnych funkcji. Wszystko możemy sobie wyrzucić na wierzch. W każdym miejscu na ekranie możemy przypisać sobie różne parametry, czy to kompresory czy bramki do których mamy łatwy dostęp. Tak więc praca na tym mikserze to czysta przyjemność!

uptone.pl: Jak wygląda wsparcie techniczne dostawców tak zaawansowanych rozwiązań realizacyjnych?

Piotr: Akurat przedstawicielem marki Allen&Heath w Polsce jest firma Konsbud Audio. W moim przypadku wsparcie „rozruchowe” nie było potrzebne ale z tego co się orientuję to firma prowadzi szkolenia, warsztaty czy pokazy swoich rozwiązań dając pełne wsparcie osobom rozpoczynającym swoją przygodę z ich rozwiązaniami.

uptone.pl: Czy system dLive musieliście jakoś specjalnie zaadaptować do rozwiązań już istniejących na Waszej Sali Koncertowej?

Piotr: Problemem nie jest Sala, chyba, że mówimy o akustyce… :). Specyfiką naszych realizacji jest fakt, że nie używamy jej jako konsolety touringowej – jeszcze… :). Za każdym razem konsoletę dostosowujemy do warunków realizacyjnych. Na szczęście „patching” (przypisywanie wejść/wyjść w MixRacku) jest intuicyjny i świetnie rozwiązany więc modyfikacja i konfiguracja jest ekspresowa 🙂

uptone.pl: Czy system dLive jest rozwojowy i możecie go dowolnie rozszerzać?

Piotr: Tak naprawdę każdą konsoletę można rozbudować. dLive pod tym względem ma naprawdę duże możliwości. Tak jak wspominiałem już wcześniej, posiadamy do niej rozszerzenia w postaci kart DANTE, AES/EBU i WAVES przez którego możemy sobie nagrać 128 wlotów lub je odtworzyć przy próbkowaniu 96k/96bit. Do karty WAVES mam zamiar w przyszłości dorzucić serwer SONUDGRID i pracować na wtyczkach WAVES.

Dodatkowo Allen&Heath ma moim zdaniem jeden z lepszych jeśli nie najlepszy system personalnego miksu. Cała seria urządzeń ME, dzięki którym wykonawcy na scenie mogą sobie kontrolować własny odsłuch. Z poziomu konsoli możesz przypisać im do tego urządzenia te kanały, które chcą mieć w odsłuchu i sami je kontrolują według własnych potrzeb.

Jeśli stwierdzimy, że 28 faderów to za mało nic nie stoi na przeszkodzie aby dokupić kilka modułów i dopiąć je do konsoli. Podejrzewam, że sam producent też będzie rozwijał deskę w postaci firmware’a.

uptone.pl: Od firmware przechodzimy płynnie do aplikacji czyli zdalnego sterowania. Jak to wygląda w dLive’ie?

Piotr: Tak jak mówiłem wcześniej. Samo zabezpieczenie w postaci oddzielnego mixracka daje nam możliwość kontroli zdalnej. Wpinamy router i jeśli ktoś jest odważny to może podjąć się realizacji z poziomu samego laptopa. Aplikacja nazywa się dLive Director i wszystko to co mamy na desce mamy w laptopie, tak więc powodzenia! 🙂 Jak już mówiłem, osobiście może podjął bym się realizacji przy max. 4 mikrofonach ale chyba nic więcej… Natomiast awaryjnie napewno przydatne rozwiązanie. Dodatkowo mamy też aplikację na iPada MixPad, która stwarza nam podobne możliwości kontroli najważniejszymi parametrami np. do zrobienia monitorów na scenie. Możemy sobie stworzyć 3 customowe warstwy w aplikacji, dzięki temu nie potrzebujemy przerzucać 128 kanałów. Jeśli mamy 8 odsłuchów to wrzucamy sobie tylko 8 Auxów, a nie 20 czy 30 które musielibyśmy przewijać. Tak naprawdę na iPadzie mamy możliwość robienia też całego processingu.

Dodatkowo fajną aplikacją, niestety także tylko na iPada, jest OneMix. Aplikacja, dzięki której można sterować tylko monitorami. Nic nie namieszamy realizatorowi na froncie (FOH). Często jest tak, że wiele aplikacji nie można udostępniać muzykom bo mogą coś przez przypadek “zepsuć”, przesuwając jakiś fader na ekranie. W przypadku tej aplikacji jest to świetne rozwiązanie ponieważ muzyk ma kontrolę tylko nad własnym odsłuchem i jak coś zmieni to tylko sobie 🙂

uptone.pl: Jakieś krótkie podsumowanie?

Piotr: Na dzień dzisiejszy nie widzę dla siebie lepszego rozwiązania. Praca na dLive’ie to czysta przyjemność. Bardzo czułe equalizery, różnice słyszalne przy nawet minimalnych zakresach dB i wszystko co powiedziałem wcześniej…

uptone.pl: Czyli można powiedzieć, że nowoczesne rozwiązania rozleniwiają… 🙂

Piotr: Wręcz przeciwnie! Z każdym kolejnym koncertem szukasz czegoś nowego, chcesz coś ulepszyć. Na każdej próbie udaje się znaleźć choć chwilę, żeby przetestować różne funkcje. Czy to możliwości insertowania innych kompresorów czy to preampów, możliwości wykorzystania efektów, a jest ich naprawdę sporo.

uptone.pl: W takim razie dotarliśmy do końca! 🙂 Dzięki Piotrze za tą rozmowę.

Piotr: Ja także dziękuję!

Więcej info:
Producent: www.allen-heath.com
Dystrybutor: www.konsbud-audio.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj