Frontmen Riverside, Mariusz Duda pracuje właśnie nad zakończeniem nagrywania piątego już albumu Lunatic Soul. Premierę krążka przewidziano na jesień.
Nowy album światło dzienne ujrzy we wrześniu 2017, a jego twórca zapowiada, że płyta będzie zupełnie inna muzycznie i kolorystycznie od swojej poprzedniczki – Walking on a Flashlight Beam . Płyta tym razem wydana zostanie w czerwonej szacie graficznej, a inspiracją do jej powstania były ostatnie wydarzenia z życia twórcy Lunatic Soul.
O najnowszym albumie Mariusz Duda mówi – Moja dusza i ciało domagały się rozliczenia z niedawną przeszłością. Domagały się poskładania rzeczy rozrzuconych. Sklejenia tego, co popękane. Zaszycia tego, co rozdarte. Opowiedzenia o tym, jak to było, kiedy wszystko rozpadło się na kawałki.
Może przez te ostre krawędzie muzyka nie będzie już taka jak wcześniej. Lunatic Soul się zmienił. Przeszedł transformację i trafił do świata zupełnie innych kolorów. Wciąż mrocznych, ale już nie takich zachowawczych.
Pracuję nad tym albumem od kwietnia 2016 r. Wchodzę w ostatnią fazę nagrań. Ostatnie dogrywki, poprawki, wokal. Pierwotnie miał to być album dwupłytowy, ale zrobiłem stosowną selekcję. Nie chcę się rozmieniać na drobne – zostawiam samą esencję tego, co najlepsze. Tego, co zawsze chciałem, żeby było odzwierciedleniem mojej duszy.
Zapowiada się intrygująco, nie sądzicie?
Więcej o Lunatic Soul i Mariuszu Dudzie przeczytacie na:
www.facebook.com/mariusz.duda.official i www.facebook.com/lunaticsoulband.