Pewnie niewielu z was zna markę Jericho Guitars?
I nic w tym dziwnego.
Manufaktura instrumentów nie wymaga reklamy.
Ten kto bardzo chce, znajdzie instrument idealny.

Pewnego razu, przewijając facebook, natrafiłem na cudo.
Piękną gitarę o idealnych kształtach. O brzmieniu tam ciepłym i jednocześnie wyrazistym, że nie powstydziłby się nawet najdroższy Gibson.

Dziś dowiaduję się, że te ideały idą pod młotek.
Może nie dosłownie, aczkolwiek Jericho może mieć każdy.
Dosłownie i w przenośni.

I nie jest ważne gdzie mieszkasz.
Czy w USA, czy Polsce, czy też w Mongolii.
Jericho otwiera się na świat, a my mamy może niepowtarzalną szansę skorzystać z instrumentów idealnych.

Przestawiamy wam Jericho Guitars